sobota, 10 sierpnia 2013

Seurasaari




20 minut autobusem od dworca centralnego w Helsinkach. Albo godzinny spacer, po drodze zwiedzając Musiikkitalo, podziemny kościół, wyryty na planie koła w granitowej skale i słynne "organy" - pomnik Sibeliusa, najbardziej znanego fińskiego kompozytora. Tyle wystarczy, by znaleźć się w innym świecie: cichym, niespiesznym, pachnącym słoną wodą i runem leśnym. Na wyspę Seurasaari można przyjść pobiegać, popływać w morzu, nakarmić kaczki, albo pozwiedzać znajdujące się na wyspach historyczne budynki, cała wyspa jest bowiem jedynym w swoim rodzaju skansenem.










Oprócz historycznych budynków, na wyspie nie mogło zabraknąć tak charakterystycznego dla Finlandii designu. W 2010 roku międzynarodowa grupa studentów stworzyła Kalevalakehto - instalację zainspirowaną Kalevala, mitologią fińską.








Kształt instalacji nawiązuje do cyklicznej, a nie linearnej idei pojmowania czasu. Patrząc do środka instalacji, z drugiej strony widać kołyszące się trzciny i łagodne fale. W środku mogą odbywać się spotkania, czy nawet małe przyjęcia. Miejsce przepiękne.




Na Seurasaari nie brakuje chętnych do wyskubania naszych kieszeni. Dosłownie. Dostojne kaczki stają się mniej dostojne, kiedy podfruwają do każdego spacerowicza tęsknie zerkając na jego ręce, szczególnie jeśli są schowane w kieszeni. Znak, że mogą z nich zostać wyciągnięte pełne!
Nie trzeba też mieć zbyt dużo szczęścia, żeby spotkać wiewiórkę, która czasem przeskoczy nam nad głową (obserwowałam dzisiaj taki pokaz akrobacji: 4 drzewa, 3 dłuuugie skoki i jeden rudzielec), a czasem przebiegnie po ścieżce.



Oj, ciężko było opuścić wyspę i wrócić do przyjemnych, ale miejskich Helsinek. Dla wszystkich, którzy w przyszłości będą mieli okazję odwiedzić stolicę Finlandii, podaję kilka informacji turystycznych: 

* do mostu, który prowadzi na Seurasaari z centrum dojeżdża autobus linii 24. Należy wysiąść na ostatnim przystanku

* na wyspę nie można wjechać rowerem. Przed mostem znajdują się stojaki na rowery, więc trzeba pamiętać o zapięciu

* wstęp na wyspę jest bezpłatny, ale zapłacić trzeba za zwiedzanie domków, z których składa się skansen. Jeden domek kosztuje 4 euro, można też kupić bilet obejmujący wszystkie budynki

* Seurasaari to świetne miejsce na piknik. W wielu punktach ustawiono stoły, można też rozłożyć się z własnym kocem lub karimatą na cudownie zadbanych trawnikach. (przy ścieżkach rosną maliny, więc piknikowicze mogą liczyć na deser prosto z krzaka!)

Just 20 minutes by bus from the central railway station. Or about an hour of relaxed walk, passing by Musiikkitalo, the underground stone church and the famous "organs" - monument of Sibelius, the best known Finnish composer. It takes only that long to enter entirely different world: peaceful and slow. The Seurasaari island is a perfect place for jogging, swimming, picincing or visiting the open air museum of old buildings from all over Finland. 
You might also want to see the artistic installation called Kalevalakehto, inspired by Kalevala - Finnish mythology or maybe feed the ever-hungry inhabitants of Seurasaari: ducks and squirrels.
For those who happen to visit Seurasaari I have some tips:
* bus 24 will take you from the city center to the beggining of the bridge leading to the island. You have to depart on the last stop
* you can't ride the bike on the island. Next to the bridge there is a small space for bikes
* the entrence to Seurasaari is free, however if you want to visit the houses inside you need to pay (4 euros for one house or one ticket for all)
* Seurasaari is a perfect place for a picnic. There are tables and plenty of nice grassy places to sit. I recommend fresh raspberries for dessert!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz