Każdy ruch musi czemuś służyć. Kolejny krok wymaga rozwagi. Przewidzieć konsekwencje swoich działań - to mistrzostwo. Tu wszyscy zależą od wszystkich. Gra idzie o przyszłość: o powietrze, wodę, dobrą ziemię, las. O zdrowie i życie. Łabędzie patrzą sobie prosto w oczy. W pojedynku człowieka z naturą, żadna ze stron nie pokona drugiej. Mogą razem zwyciężyć lub razem pójść na dno.
Helsinki toczą nieustanne zapasy z naturą. Morze - miejscami bardzo głębokie, miejscami bardzo płytkie - wdziera się głęboko w ląd lub ogranicza żeglugę. Wiatr powoduje, że przy drogach, którymi dzieci idą do szkoły, należy budować zabezpieczenia przed podmuchami huraganu, a domy posiadają drzwi z obu stron, gdyby wiatr uniemożliwił ich otwarcie z jednej strony. Nowe dzielnice powstają na terenach, które najpierw przez kilka lat muszą być stabilizowane przez tony gruzu i kamieni.
Kluczem do spokojnego życia stolicy jest poddanie się temu, co natura jej przynosi. Domy są w dużej części pasywne (nieszkodliwe dla środowiska), mosty łączą brzegi nad spienionymi falami, a architektura przyszłości uwzględnia kierunek wiatru w ten sposób, by ten opływał budynki, a nie rozbijał się o nie.
I wówczas gra z bratobójczej zmienia się w towarzyską partyjkę nad parującym kubkiem herbaty.
Dziś poznawaliśmy Helsinki z wody. Nowe dzielnice piętrzą się na potężnych wałach wzdłuż pofałdowanego wybrzeża. W przystaniach łagodnie kołyszą się jachty. O architekturze stolicy Finlandii opowiedział nam miejski architekt. Tu wszystko musi zostać dokładnie zaplanowane. Przygotowania do budowy nowego osiedla zaczynają się prawie 20 lat przed pierwszym wbiciem łopaty. Architekci wyruszają badać oczekiwania społeczeństwa, którym nowe osiedle powinno sprostać. Ponieważ głównymi nabywcami osiedla, które powstanie za kilkanaście lat, będą wówczas 30-latkowie, dziś należy poznać oczekiwania... 13-latków! (Podobno głównie prosili o skate-park)
To niesamowite, że społeczeństwo jest w stanie do tego stopnia zaufać swojemu miastu. Niesamowite, że miasto tego zaufania nie zawodzi. Około 70% wszystkich gruntów w Helsinkach stanowi własność miasta.
| No tak, zapomniałam dodać. Helsinki dziś wyglądały właśnie tak! |
Współistnienie to niezupełnie to samo, co współdziałanie. Tu przyroda i człowiek współdziałają. Najbliższy park narodowy mieści się około 40 minut drogi od Helsinek. Powstało tam niezwykłe Centrum Fińskiej Natury Haltia, gdzie - w całkowicie ekologicznym budynku, kształtem przypominającym nurkującą kaczkę - można poznać zwierzęta, zamieszkujące tamte tereny, wejść do gawry niedźwiedzia czy zobaczyć zmieniające się pory roku.
Czym różni się park narodowy od innych obszarów Finlandii? Tym, że są tam dobrze oznaczone szlaki, przygotowane miejsca na biwak (!) i pracownicy, którzy o tym wszystkim opowiedzą. Tutaj parki narodowe są tworzone dla ludzi. Balans pomiędzy ochroną a udostępnianiem nie jest tu tak istotny, bo Finowie nie niszczą środowiska, nie kłusują i nie kradną drewna. Dlatego w parkach narodowych Finlandii chodzenie poza wyznaczonymi szlakami nie jest zabronione, można też swobodnie zbierać grzyby i jagody.
Po wizycie w centrum Haltia, czekało nas trochę ruchu! 2,5 km przez przepiękny las, pachnący korą i deszczem. Rzecz jasna, w Finlandii nie mogliśmy zrobić tego w żaden inny sposób, jak tylko z kijkami w dłoniach - tu właśnie powstał nordic walking! :-)
Powoli zagłębialiśmy się w las. Gdzieś nad koronami drzew zaczęły gromadzić się chmury. Rozległ się pojedynczy grzmot, chwilę potem kolejny. Spadły pierwsze krople deszczu. I wtedy przewodnik zatrzymał się... Podobno Finowie nie lubią niespodzianek.
Ale tę opowieść zostawiam na weekend, lub piątkowy, spokojny wieczór.
Do zobaczenia!
***
The game requires concentration and foreseeing the consequences of each move. In this game there are no winners. Human and nature will both win or both fail. The game is called 'life'. (the first two photos are of a piece of art named The Theory of Games, presented in the Center of Finnish Nature, Haltia)
This time we discovered Helsinki from the water. The capital is a place where the human power meets the forces of nature. The sea and wind are unpredictable. The only way to win this game is to cooperate with them. Adapt. Not to fight but accept the challenge. That's what the Finns do.
After the cruise we visited Haltia, the Center of Finnish Nature, located near one of the national parks of Finland. We learnt about the animals living in that area and the seasonal rythm of the South of the country. Then we took the opportunity to follow one of the lovely paths in the woods, using nordic-walking poles, of course.
As we moved on, the first raindrops fell from the thick clouds and we heard the distant echo of a thunder. Suddenly our guide stopped...
But that story is to be told on a different occasion. Maybe during the weekend, maybe on Friday evening. See you!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz